Po prawie rocznych poszukiwaniach udało się znaleźć Citroena
(a nawet 2) w przystępnej cenie.
We wrześniu 2011 pojechaliśmy do Francji obejrzeć te dwa „blaszaki”.
Stan był raczej średni, silniki były zblokowane (od wieloletniego postoju).
Ale byłem przygotowany na to, że nie będą to auta z salonu ;).
Nie można wiele oczekiwać za 2 samochody w cenie 900 euro.
Po podpisaniu papierów wróciliśmy do Polski.